1
Bramka: 0:1 Natalia Padilla (84).
Żółta kartka: Rumunia - Ioana Balaceanu; Polska – Paulina Dudek. Czerwona kartka za drugą żółtą – Rumunia: Ioana Balaceanu (63).
Sędzia: Fabienne Michel (Niemcy).
Rumunia: Andreea Paraluta – Teodora Nicoara, Ana Maria Stanciu, Maria Ficzay, Erika Gered (71. Carmen Marcu) – Olga Iordachiusi, Ioana Bortan, Stefanie Vatafu, Florentina Olar-Spanu – Mihaela Ciolacu, Ioana Balaceanu.
Polska: Kinga Szemik – Sylwia Matysik, Paulina Dudek, Oliwia Woś (46. Nadia Krezyman), Wiktoria Zieniewicz (46. Tanja Pawollek) - Dominika Grabowska (73. Klaudia Słowińska), Adriana Achcińska, Ewelina Kamczyk - Natalia Padilla (90. Weronika Zawistowska), Ewa Pajor (90. Klaudia Jedlińska), Martyna Wiankowska.
Polskie piłkarki, spadkowiczki z dywizji A Ligi Narodów, odniosły drugi triumf w dywizji B – w bólach pokonały w Bukareszcie Rumunię 1:0. Zwycięską bramkę, kiedy przeciwniczki grały bez jednej zawodniczki, zdobyła w 84. minucie Natalia Padilla.
W piątek biało-czerwone wygrały w Gdańsku z Irlandią Północną 2:0, natomiast Rumunki zostały rozbite na wyjeździe 0:4 przez Bośnię i Hercegowinę. Te wyniki pozwalały przypuszczać, że podopieczne trenerki Niny Patalon odniosą we wtorek w swoim drugim występie bezproblemowe zwycięstwo.
Tymczasem to spotkanie przypominało rozegrany w październiku pierwszy mecz pierwszej rundy baraży o awans do mistrzostwa Europy. W stolicy Rumunii Polki zapewniły sobie wygraną 2:1 dopiero w końcówce, kiedy gospodynie również musiały radzić sobie w „10”.
Na początku biało-czerwone miały spore problemy z wypracowaniem sobie dogodnej okazji. Ze względu na kiepski stan murawy często operowały długą piłką, ale wielu tym zagraniom brakowało dokładności.
Pierwszy raz przed szansą objęcia prowadzenia stanęły dopiero w 30. minucie. Po centrze z prawej strony Sylwii Matysik Ewa Pajor główkowała w poprzeczkę, a dobitkę zawodniczki Barcelony zablokowała Maria Ficzay. Była to jedyna groźna sytuacja w wyjątkowo niemrawej pierwszej połowie.
Po przerwie Polki nadal miały optyczną przewagę, ale nic z niej nie wynikało. W 63. minucie drugą żółtą kartkę zobaczyła Ioana Balaceanu (w październiku po jej golu było 1:0 dla Rumunek) i miejscowe grały w „10”.
W 84. przyjezdne wreszcie dopięły swego. Spory udział w tym trafieniu miała Nadia Krezyman, która pojawiła się na boisku w drugiej połowie. Niespełna 21-letnia skrzydłowa Dijon minęła na prawym skrzydle dwie rywalki, po czym wyłożyła piłkę Padilli, która z bliska dopełniła formalności.
W październiku reprezentantka FC Koeln strzeliła na 1:1, we wtorek zapewniła drużynie trzy punkty.
Trzy minuty później zespół gości mógł podwyższyć rezultat. Znowu błysnęła Krezyman, ale tym razem po jej podaniu uderzenie Eweliny Kamczyk zostało zablokowane.
W trzecim grupowym meczu biało-czerwone podejmą 4 kwietnia w Gdańsku Bośnię i Hercegowinę.
Do dywizji A awansuje zwycięzca grupy, zespół z drugiego miejsce zagra w barażach.(PAP)
md/ krys/
